czwartek, 28 kwietnia 2011

Rodzina Borgiów


Pamiętam, że tę książkę moi koledzy wyrywali sobie z rąk i namiętnie ją czytali. Nie chciałam być gorsza, więc gdy tylko udało mi się ją od nich dostać- nie chciałam oddać. Zaczęłam czytać, gdy tylko wraz ze znajomymi ruszyliśmy z Ustronia Morskiego do Poznania. Czytałam całą drogę, nie pozwalając nikomu oderwać mnie od lektury. Tak bardzo wciągnęłam się w książkę, że zrozumiałam czemu moi znajomi mężczyźni tak zwlekali z przekazaniem mi jej. Prawdopodobnie skończyłam ją przed przyjazdem do Poznania. Mario Puzo oczarował mnie. "Rodzina Borgiów" całkowicie wciągnęła mnie w swój XV wieczny klimat, a każda przeczytana strona była niczym miód. Po powrocie do domu szperałam w internecie w poszukiwaniu wszystkiego na temat powieści, autora i historycznych aspektów, i mój podziw wzrastał.
"Rodzina Borgiów" to ostatnia książka Mario Puzo, nad którą pracował ponad 20 lat. Jest jego ostatnim dzieckiem, którego niestety nie doczekał premiery, ponieważ książkę dokończyła jego przyjaciółka po śmierci autora.

"Rodzina Borgiów" to historia prawdopodobnie pierwszej włoskiej mafii, która swoje korzenie ma...w kościele katolickim, w Watykanie. Rodrigę Borgia  poznajemy jako kardynała z dziećmi: Lukrecją, Cezarem, Juanem i Joffrem, by potem być świadkiem jego wybory na papieża- Aleksandra VI.  "Rodzina Borgiów"  to nie tylko historia o chciwości, rozpuście, nepotyzmie i fałszu Watykanu, lecz to także historia miłosna między rodzeństwem: Lukrecją i Cezarem. W książce historyczne wątki przeplatają się z fikcją literacką, co nie zmienia faktu, że lektura szokuje. Puzo odsłania drugą twarz kościoła XV/ XVI wiecznego, w którym księża i kardynałowie są okrutni, pozbawieni sumienia, i moralności, a ich jedynym celem jest zdobywanie majątków i rozpustne życie na papieskim dworze. Szokują morderstwa i sposoby dojścia do władzy, których nikt z nas by się nie spodziewał. Szczerze i z całego serca, polecam.. Jeśli ktokolwiek chce zobaczyć jak wyglądał Watykan kilka stuleci wstecz, jak bezwzględni i obłudni potrafili być księża oraz jak żadne zasady moralne nie miały miejsca- sięgnijcie po "Rodzinę Borgiów". Wciąga, szokuje...i w gruncie rzeczy skłania do refleksji.

Obecnie oglądam serial- "Borgias", bo jak już wcześniej wspominałam, po przeczytaniu książki chłonę wszystko z czym wiąże się historii rodu Borgiów. A gdyby Mario Puzo żył, osobiście chciałabym mu pogratulować.

Ocena: 10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz